Autor |
Wiadomość |
tom365
Dołączył: 04 Sie 2007
Posty: 15 Przeczytał: 0 tematów
|
|
Kilka pytań o kaktusy |
|
Witam,
mam kilka pytań odnośnie kaktusów :
- jaką ziemię należy do nich stosowac ?
- jak często potrzebują nawożenia ?
będę wdzięczny za pomoc 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 17:48, 07 Sie 2007 |
|
 |
|
 |
kosmidis1
Dołączył: 07 Lip 2007
Posty: 47 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Przemyśl |
|
|
|
Cześć
Wszystko zależy od tego jakie kaktusy masz zamiar hodować.Powinna wystarczyć ziemia do kaktusów(raczej nie polskiej produkcji-niestety mieszkamy w kraju,który nawet nie potrafi zrobić porządnej ziemi do kaktusów)zmieszana z gruboziarnistym piaskiem lub żwirkiem.Taki żwirek można kupić w marketach ogrodniczych(Obi,Nomi,Castorama,Leroy Merlin).Jeżeli chcesz wzbogacić mieszankę glebową,to możesz dodać np.Antuki(tłuczona cegła).Co do nawożenia,to też zależy od mieszanki.Jeżeli masz mieszankę glebową bogatą w sole mineralne i składniki odżywcze potrzebne roślinom,to nie musisz wcale nawozić.Jeżeli jednak użyjesz uboższej mieszanki glebowej,to nawożenie raz na 3-4tygodnie powinno wystarczyć.Przy okazji chciałem wszystkich przywitać.Nazywam się Kosma i mam 13lat.Bardzo mi miło Was poznać.Proszę tylko z racji wieku,nie traktujcie mnie "z góry".Nie jestem jeszcze doświadczonym kaktusiarzem,ale udało mi się trochę już zaczerpnąć z kaktusiarstwa(moja mama ma pokazną kolekcję kaktusów).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 22:19, 07 Sie 2007 |
|
 |
tengel27
Dołączył: 10 Cze 2007
Posty: 53 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Skąd: Płońsko |
|
|
|
Witamy
Pamiętaj, że wiek nie stanowi problemu wśród ludzi, którzy mają wspólne zainteresowania.
Ja też dopiero zaczynam się uczyć 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 22:25, 07 Sie 2007 |
|
 |
kosmidis1
Dołączył: 07 Lip 2007
Posty: 47 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Przemyśl |
|
|
|
Racja 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 9:16, 08 Sie 2007 |
|
 |
armato
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 470 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
|
|
|
|
Czesc Kosma i wszyscy
Tak, tzw "ziemia do kaktusów" w hipermarketach wola o pomste i nie ma nic wspolnego ze swoja nazwa. Przy jej uzywaniu rowniez zalecam dodawanie duzo zwirku, szczegolnie dla kakt meksykanskich i wysokogorskich glownym skladnikiem powinien byc zwirek, albo sam zwirek i to wszystko nawozic. W sklepach sa kaktusy latwe - takie, ktore mozna produkowac na masowa skale i, ktore szybko rosna.
pozdrow
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 22:48, 08 Sie 2007 |
|
 |
armato
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 470 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
|
|
|
|
Ponizej jeszcze tekscik, ktory kiedys przy okazji napisalem
Jeśli już chcemy uprawiać prawie wszystko w jednym substracie (wszystkiego się nie da), to warto dla większiści kaktusów dawać do podłoża trochę ziemi liściowej. Jednak to wszystko zależy od tego co uprawiamy i jak uprawiamy. Gdybym miał swoje ancistrocactusy, glandulicactusy i echinomastusy uprawiać w ziemi z humusem, to szybko musiałbym się z nimi pożegnać. Jak już wspominałem uprawiam swoje na półkach zaokiennych, a więc wystawiam najszybciej jak się tylko da i chowam jak najpóniej. Czyli muszę mieć dla nich podłoze super przepuszczalne. Z kolei kupiłem kiedyś Echinomastus laui od Czecha w czystym torfie !!! Wprawdzie jest to najłatwiejszy w uprawie echinomastus , ale zawsze to echinomastus. Co więcej pięknie był ucierniony, dobrze zbudowany i wypuścił mi zaraz potem kilka małych bocznych główek. Echinomastusy to takie roślinki, które najbardziej pewnego siebie i zaprawionego w bojach hodowcę potrafią szybko nauczyć pokory. O ile na ariaki jest prosty sposób, który się sprowadza w skrócie do tego, żeby posadzić i nie podlewać, to echinomastusy jednak trochę podlewać trzeba (choć niewiele). Moje echinomastusy są młode. W takim wieku są one bardzo wrażliwe na zalanie. Starsze są wrażliwe jeszcze bardziej. Poza tym potrzabują dużo słońca, a łatwo się przypalają (paskudnie łatwo). Z tego co wiem, ze względu na wrażliwość na zalanie, nawet najbardziej zatwardziali przeiwnicy szczepienia tutaj kapitulują i szczepią. Potracił ich trochę m.in. mój bardzo doświadczony kolega , o którym krążą anegdoty, że jego sposób na uprawę kaktusów brzmi "nie podlewać". I powiedzcie przy moich wiosennych przzymrozkach, czy jest tu miejsce na podłoże nie będące całkowicie przepuszczalne? Jeśli się jenak ma szklarnię (tak jak handlowcy), gdzie można zawszę podwyższyć temperaturę, dać tuż pod szybę, to może i echinomastusy przeżyją w próchnicy, torfie. W Polsce się uprawiało raczej takie kakusy, które nie potrzebują raczej bezwzględnie mineralnego podłoża (mammil, rebucje, gymno, echinocer, echinopsis), i to pod szkłem. nawet astrophyta się tu kwalifikują - ja też im dodaję trochę ziemi liściastej i trochę bakterii moga mieć. Ale jeśli chcemy uprawiać pod otwartym słońcem , to zdecydowanie bezpieczniej jest stawiać na mineralne.
Dla tych, które uprawiam z dużyą ilością próchnicy (np. cleisto) ładuję też dużo węgla drzewnego - zapobiega on , jak wszyscy wiedzą, chorobom, ale też jako higroskopijny wyciąga on ciut nadmiar wilgoci. Poza tym łatwiej się przesadza z mineralnego. Co do wpływu flory bakteryjnej, to rózne sa poglądy na ten temat, ale to chyba zakeży od danego rodzaju - słyszałem kilka róznych opinii na temat np. uprawiania w substracie torf+piasek. I jeszcze na koniec jedno: podobno kaktusy się łatwo dostosowują. Jednak a wiekiem stają się jednak bardziej wybredne niż wtedy kiedy były w stadium siewki.
pozdr
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 23:14, 08 Sie 2007 |
|
 |
Afrika
Dołączył: 17 Lip 2007
Posty: 11 Przeczytał: 0 tematów
|
|
|
|
Ja swojego oreocereusa trzymam w zwyczajnej ziemi tzw. uniwersalnej - tyle tylko że pamiętam żeby go nie podlewać za często a zimą tyle tylko co kot napłakał, jak są upały (okno wychodzi mi na wschód) to wystawiam go wraz z resztą gromadki na zewnętrzną część parapetu (chwała tym którzy remontowali mój blok!) i trzyma się bardzo dobrze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 15:17, 26 Sie 2007 |
|
 |
armato
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 470 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
|
|
|
|
Podejrzewam, ze gatunek, ktory jest w twoim posiadaniu to Oreocereus celsianus - najbardziej popularny i wytzymaly, jednak mimo to staral bym sie trzymac go w zimie zimno i nie podlewac wogole. na razie jest mlody, ale z wiekiem pewnie stanie sie bardziej wybredny, a podloze mniej przyjazne. a otwarte slonce to dla niego radocha.
pozdr
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 14:50, 28 Sie 2007 |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|