Autor |
Wiadomość |
Zbyszek
Dołączył: 15 Maj 2007
Posty: 55 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: pomorze |
|
Glandulicactus |
|
Witam
Jak uprawiać Glandulicactus mathsonii ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 16:32, 15 Maj 2007 |
|
|
|
|
armato
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 470 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
|
|
|
|
Czesc Zbyszek
Kaktus pochodzi z Meksyku (stan Queretaro). Maksimum slonca, oszczedne podlewanie i bardzo przepuszczalne, mineralne czyli kamienisto-zwirowe podloze. Rosnie na glebach wapiennych, wiec trzeba dodac kawalki wapienia (uwaga: nie wapna!), by podloze nie mialo odczynu kwasnego. Jesli chcesz trzymac w szklarni, to to mozna dac malo humusu, jesli na otwartej przestrzenia, to nie dawalbym w ogole. Kaktus jest bardzo czepialski ze wzgledu na ciernie, dodatkowo w swoim habitacie rosnie bardzo malo zaglebiony w podlozu (glandulicactusy maja dosc plaska podstawe rosliny), wiec i w kolekcjach nie nalezy go zakopywac bo po prostu zgnije. Jesli to polaczymy z czepialskoscia, to wynika ze nie nalezy sie zblizac do niego w swetrach itp. bo nawet nie zauwazysz kiedy go mimowolnie wyciagniesz z doniczki.
Nie ma grubego, magazynujacego wode korzenia jak np Ancistrocactus, wiec o tyle jest bezpieczniejszy w uprawie, jednak mimo to jest wrazliwy na zalanie, i jesli tak sie stanie, nalezy mu dac duzo ciepla, zeby woda jak najszybciej odparowala. Warto dodac gliny dla lepszego wybarwienia cierni no ijeszcze raz slonce, bo dzieki niemu bedziemy mieli ladne ciernie, czyli to co decyduje o urodzie tego kaktusa. U mnie rosnie wolno, ale ja nie mam szklarni, wiec podlewam go bardzo ostroznie.
Zimowanie - najlepiej 5-12 st. C.
pozdrowienia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 19:55, 15 Maj 2007 |
|
|
Zbyszek
Dołączył: 15 Maj 2007
Posty: 55 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: pomorze |
|
|
|
Dzięki za info. I jeszcze pytanko.Czy pozostałe gatuki też tak uprawiać i czy można do podłoża ( żwirek + ziemia kaktusowa 4:1 ) dodać antuki ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 15:42, 16 Maj 2007 |
|
|
armato
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 470 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
|
|
|
|
Tak, pozostałe tak samo - ja mam wszystkie 3 (mathsonii, uncinatus, i ucinatus var. wrightii) i wszystkie trzymam w takim podlozu. Ostroznie je podlewam, moze zbyt ostroznie, ale ja je trzymam na otwartej przestrzeni, a nie w szklarnii. Kiedys z kolei widzialem u pewnego Czecha duze egzemplarze G. uncinatus var. wrightii w prawie czystym humusie, z tym, ze doniczka byla mala i roslina stala tuz przy szybie czyli szybko tracila wilgoc.
Antuka jak najbardziej, tylko wyplukana z czesci pylistych, bo to cegla i jej pyl zatykalby korzenie.
pozdrowienia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 4:55, 17 Maj 2007 |
|
|
Zbyszek
Dołączył: 15 Maj 2007
Posty: 55 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: pomorze |
|
|
|
Witam
A Glandulicactus crassihamatus. Gdzie on jest teraz przydzielony?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 15:15, 17 Maj 2007 |
|
|
armato
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 470 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
|
|
|
|
crassihamatus to to samo co mathssonii, albo raczej mathssonii to crassihamatus - prawdopodobnie nazwa mathssonii okazala sie nie wazna z jakichs tam wzgledow - nie wiem jakich. Wg. Andersona wszystkie trzy to trzy podgatunki jednego gatunku, to teraz juz nie glandulicactus a Sclerocactus uncinatus.
pozdrowienia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 3:11, 18 Maj 2007 |
|
|
Zbyszek
Dołączył: 15 Maj 2007
Posty: 55 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: pomorze |
|
|
|
Dzięki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 14:56, 18 Maj 2007 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|